Odkryto drugą Ziemię?

 Gliese 581 (GJ 581) to czerwony karzeł (typ widmowy M3). Gwiazda położona jest w gwiazdozbiorze Wagi w odległości 20,4 lat świetlnych od Ziemi, o jasności obserwowanej 10,55^m. Masę gwiazdy szacuje się na 0,31 masy Słońca. Czerwone karły to gwiazdy niemal "nieśmiertelne" bowiem nie zachodzi w nich synteza helu, a wodór spalany jest bardzo powoli.

       30 września 2010 r. to dzień, który niewątpliwie przejdzie do historii astronomii. Dzisiaj bowiem łowcy planet Lick-Carnegie Exoplanet Survey odkryli kolejne 2 egzoplanety okrążające GJ 581. Nas najbardziej zainteresował drugi z odkrytych składników układu czyli Gliese 581g - bardzo przypominający naszą Ziemię.

       Planeta okrąża swoją macierzystą gwiazdę w 37 dni, jednak zawsze zwrócona jest ku niej tą samą stroną (tak jak Księżyc w stosunku do Ziemi). Gliese 581g jest prawie 4-krotnie masywniejsza od naszej Ziemi i znajduje się dużo bliżej gwiazdy centralnej niż my. Jednak należy wziąć pod uwagę, że krąży wokół czerwonego karła, który wypromieniowuje znacznie mniej energii niż Słońce.

       Średnica planety jest około 1,5 raza większa od średnicy naszej Ziemi, grawitacja porównywalna z ziemską ok. 1,1 - 1,7 g. Te wszystkie okoliczności złożyły się na to, że na planecie mają miejsce dobre warunki do powstania życia. Prawdopodobnie po stronie dziennej temperatura dochodzi do 70^oC, natomiast po stronie nocnej spada grubo poniżej 0^oC. Znajdują się tam jednak obszary w których gwiazda GJ 581 wschodzi lub zachodzi - i właśnie w tych obszarach może panować temperatura 15^oC-20^oC. Gliese 581g jest na razie planetą najbardziej sprzyjającą życiu ze wszystkich egzoplanet odkrytych do tej pory. Jak szacują astronomowie, prawdopodobnie aż 20% gwiazd znajdujących się w naszej Galaktyce, może zawierać planety krążące wokół nich w strefach życia.

       Ciekawostką jest, że astronomowie już od dawna interesowali się układem egzoplanetarnym Gliese 581. W październiku 2008 roku nadano w jej kierunku sygnał radioteleskopem RT-70 znajdującym się w Narodowej Agencji Kosmicznej na Ukrainie. Sygnał dotrze tam w roku 2029. Odpowiedź powinna do nas dotrzeć w 2049 roku, oczywiście o ile znajduje się tam cywylizacja, która będzie potafiła go odebrać, zinterpretować i odesłać.